środa, 17 lutego 2016

Rozdział 7

*Oczami Laury*

Byłyśmy już na schodach, kiedy Vanessa znów zaczęła mnie wypytywać o moich przyjaciół.
Wcale nie miałam ochoty, żeby jej cokolwiek mówić.

-No powiedz, nie bądź taka.
-Jeny, no sześcioro przyjaciół i dwóch znajomych.
-Serio?  Tak dużo w tak krótkim czasie?
-Tak----powiedziałam z dumą.
-A wśród tych przyjaciół jest jakiś chłopak?
-Taak
-A ma może??  ---Nie dałam jej dokończyć pytania bo jasne było o co chciała spytać
-Tak, ma brata, nawet dwóch, a ty trzymaj się z dala.
-Dobra, nie tak ostro siostro! ----Ona mnie tak denerwowała.

Kiedy dotarłyśmy już na miejsce. Ta od razu wyszła z samochodu i zaczęła piszczeć.

-Kurde.. Van co odwala ci?
-Lau idziemy zapisać się na lekcje surfingu!
-Nie chce mi się sufować.
-Oj idziemy --poszła i pociągnęła mnie za sobą.
Podeszłyśmy do pani która robiła zapisy.

-W czym mogę pomóc?
-Chciałyśmy się zapisać na lekcje surfingu.
-Na ile godzin?
-A jakie są do wyboru?
-100 $ za 1,5h ,  150 $ za 3h i 200 $ za 5h.
-Prosimy te pięciogodzinne.
-Oszalałaś!???  Vanessa! Aż 5h?
-Siedź cicho!

Nessa zapłaciła i pani pokazała nam gdzie są nasi instruktorzy.

-Dobra ja idę do tego, a ty idź sobie do tamtego blondaska.
-Okey, idę

Podeszłam do gościa, który woskował deskę.

-Hej, masz mnie podobno uczyć surfingu.

Kiedy odwrócił się nie mogłam uwierzyć moim własnym oczom!!
Nigdy bym się nie spodziewała!

-Ross?? Co ty tu robisz?
-Uczę surfingu jak widać----ten jego uśmieszek
-No tak, ale nie wiedziałam, że surfujesz.
-Jestem w tym mistrzem---hah przez ten jego ton chciało mi się śmiać.
-Pracujesz tu?
-No nie zabardzo
-Jak nie zabardzo?
-No przychodzę tu uczyć raz, dwa razy w tygodniu, dobra to ile godzin kupiłaś?
-No 5h
-Serio? Kupiłaś aż 5h żeby się ze mną popluskać w wodzie---zaśmiał się.
-Oj, to Vanessa tyle chciała.
-Aa, ta twoja siostra?
-Taak.
-No to chyba teraz się cieszysz, że aż tyle czasu spędzimy razem na plaży co?  --Przekręcił głowę lekko na bok i znów zrobił ten swój uśmieszek... Hmmm... W tym coś było...
-No może... ---Odpowiedziałam uśmiechem.
-Oj, nie widzę, żeby Riker czegokolwiek uczył tą dziewczynę, oni tylko gadają.. Oj cały Riker---znów się śmiał, lubiłam kiedy się śmiał, wyglądał wtedy tak słodko.
-Gdzie on jest?
-Tam, ---wskazał na brata oddalonego od kilka metrów.
-On "uczy" moją siostrę.
-Serio?
-Tak..
-Jej, no dobra to chodźmy się uczyć.
-Okey, ale nie idziemy do wody?
-Nie można zaczynać lekcji od razu w wodzie, lekcje na lądzie są tak samo ważne jak i te w wodzie.
-No dobra..

Te lekcje na sucho były nudne, jeny wolałabym już iść do wody.

-Rozumiesz?
-yyy, ehem..
-Czyli nie?
-No po prostu, to jest nudne, nie możemy zacząć normalnie?
-Dobra, to jak jesteś taka obeznana, to pokaż co potrafisz--
---Dał mi deskę i chytrze się uśmiechnął.
-Okey.

Próbowałam, utrzymać się na wodzie. Z początku szło mi nie najgorzej. Ale w pewnym momencie wezbrała ogromna fala. Słyszałam jak Ross krzyczy, żebym wracała, ale ja chciałam udowodnić, że umiem sufować.
Kiedy fala do mnie dotarła, momentalnie spadłam z deski. Uderzyłam głową o nią i więcej już nic nie pamiętam.

*********
Jak się podobało??
Każdy komentarz to motywacja do szybszego napisania rozdziału :)

10 komentarzy:

  1. Zbyt wiele dialogów, a za mało opisów. Nie mam jak wczuć się w bohaterów, kiedy nie znam ich uczuć. Suchymi dialogami pisze się raczej scenariusze do teatru lub filmów, bez opisów nie jest to to samo i czytelnikowi jest trudno wczytać się w opowiadanie, jak w prawdziwą książkę, niczym "Wyścig Śmierci", więc radzę nad tym przede wszystkim. Oraz umieszczenie w czasie, np. "Uderzyłam głową o nią i więcej już nic nie pamiętam." - skoro uderzyłaś (czas przeszły), to też spadłaś* (również czas przeszły), a nie spadam. Niepoprawnie gramatycznie złożone zdanie. Bardzo boli mnie to, że dialogi nie są popierane jakimiś opisami, odnośnikami od nich. Polecam przeczytać kilka książek, nim zaczniesz pisać dalej, to Ci na pewno pomoże :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę wspaniały rozdział :))) Piszesz cudowny blog :D czekam na next :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój blog to mogłabybyć moja lektura szkolna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. OMG! Twój blog jest wspaniały :)

    OdpowiedzUsuń

Kontakt :)

Hej, macie jakieś pytania?
Chcecie czegoś się dowiedzieć?
E-mail:
zakrecona.pozytywnie17@gmail.com