sobota, 20 lutego 2016

Rozdział 8

*Oczami Rossa*

O matko!!! To było przerażające! Ta fala zmiotła Laurę z powierzchni.
Nic nie myśląc, rzuciłem się do wody i zanurkowałem. Wyniosłem ją z wody. Była nieprzytomna.
Nie wiedziałem co robić. Panikowałem strasznie, szybko zadzwoniłem na pogotowie. Po kilku minutach przyjechali. Jej siostra i mój brat zauważyli jak wynoszą ją na noszach. To było okropne. Byłem taki rostrzęsiony, że Riker ledwo co mnie uspokajał. Tak bardzo martwiłem się o Laurę i obwiniałem się o to co się stało.
Kiedy dojechaliśmy do szpitala w poczekalni czekała już tam jej siostra z mamą. Obie wyglądały na bardzo przestraszone i zmartwione. Usiedliśmy z Rikerem na przeciwko nich. Nawet w takiej sytuacji, oczywiście mój brat musiał gapić się na Vanessę, a ona odwzajemniała spojrzenie. Nagle podszedł do nas lekarz.

-Dzień dobry, zastałem rodzinę Laury Marano?
-Tak to my, co z nią? ---odezwała się jej mama.
-No więc, na szczęście nie doszło do żadnych obrażeń ani jakichkolwiek złamań. Dziewczyna zaczyna się budzić. Zostawimy ją na 3 dni na obserwacji i będzie mogła wrócić do domu, możecie państwo do niej wejść ---Odwrócił się na pięcie i poszedł.
-Jej, nic jej nie będzie---w głosie jej mamy było słychać ogromną ulgę, cóż mnie też użyło, że Lau wyjdzie z tego.
Wszyscy skierowaliśmy się do sali gdzie leżała. Kiedy ją zobaczyłem dotarło do mnie, że przez głupotę, przez to że jej nie powstrzymałem mogło jej się coś stać. Nie wiem co ja bym zrobił.
Chciałem z nią porozmawiać, ale spała więc nie chciałem jej budzić.  Powiedzieliśmy wszyscy u niej, kiedy oczywiście Riker i Van gdzieś poszli. Zostałem sam z jej mamą.

-Ross, wiesz jak to się stało?
-No Proszę pani, bo Laura z Vanessą przyszły na lekcje surfingu i... ----Byłem zestresowany odpowiedzią, nie wiedziałem co mam mówić.
-Z resztą nie teraz czas na wyjaśnienia, najpierw nich Laura dojdzie do siebie---pocałowała ją w czoło.

Nieoczekiwanie zadzwonił telefon  mamy Lau. Zachowywała się bardzo dziwnie. Tak jakby coś ukrywała. Wyszła z sali i odebrała telefon. Nie podsłuchiwałem. Wolałem posiedzieć z Laurą. Ona spała, nie słyszała mnie, ale ja i tak do niej mówiłem.

-Wiesz Laura, bałem się o ciebie tak bardzo. Nawet nie masz pojęcia jakim byłem kłębkiem nerwów. Gdyby coś ci się stało. To ja.. Ja nie wiem czy bym sobie wybaczył. Wiem, że to nie jest całkiem moja wina, ale na pewno coś mojej winy w tym jest. Chcę żebym wiedziała, że zrobiłbym dla ciebie wszystko. Może znamy się krótko, ale ja czuję jakbym cię znał całe życie. I może te słowa, które chciałem ci powiedzieć kiedy Riker nam przerwał i to co mówię teraz, może kiedyś zdobędę się na odwagę, żeby powiedzieć Ci je naprawdę,  żebyś mogła je usłyszeć.. ---Wziąłem ją za rękę i siedziałem tak kilka minut. Kiedy przyszedł doktor, żeby zmierzyć ciśnienie, musiałem zapytać dlaczego ona tak twardo śpi.

-Panie, doktorze?
-Tak?
-Chciałem zapytać dlaczego Laura tak twardo śpi?
-To normalne, podaliśmy jej leki, niedługo powinna się obudzić---poklepał mnie po ramieniu i powiedział:
-Nie martw się twojej dziewczynie nic nie będzie ---i wyszedł.
Nawet nie miałem ochoty zaprzeczać, że to nie jest moja dziewczyna. W tym momencie przyszli: Rydel, Zendaya, Riley, Callum, Eryk. To było naprawdę miłe z ich strony, że przyszli.

-Dobrze, że przyszliście
-Ross, przecież my zawsze, Lau też jest naszą przyjaciółką.
-Nawet nie macie pojęcia jak się bałem. ---Cała piątka mnie przytuliła równocześnie, nie ma to jak przyjaciele.
W końcu wróciła jej mama, siostra i mój brat.

-Wiesz mamo gdyby Ross jej nie wyciągnął z wody utopiła by się.
-Naprawdę?
-Tak, ----Byłem lekko zakłopotany.
Chciała zadać kolejne pytanie, ale nagle Laura zaczęła otwierać oczy.

**********
Jak się podobał rozdział??
Właśnie dodałam nowy gadżet więc serdecznie zapraszam do obserwacji mojego bloga :)

9 komentarzy:

  1. Cudny rozdział!!! Szybko dawaj nexta!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny rozdział :)
    Dobrze, że Laurze nic nie jest :)
    Czekam na następny
    A i zapraszam do mnie
    pamietnik-rossa-lyncha.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. WSPANIAŁY ROZDZIAŁ!! NAJLEPSZY NA ŚWIECIE!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz piszesz naprawdę dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ma słów żeby wyrazić znakomitość tego bloga :)

    OdpowiedzUsuń

Kontakt :)

Hej, macie jakieś pytania?
Chcecie czegoś się dowiedzieć?
E-mail:
zakrecona.pozytywnie17@gmail.com